U Nas ostatnio bardzo czarno-biało.Mimo, że do umęczenia kocham te dwa kolory, to co za dużo to niezdrowo. No właśnie, niezdrowo… To dokładnie tak jak w naszym wiecznie zakatarzonym domu.
Podwórko – mama zza obiektywem

Matka Canoniara #8 komplet
Tyle osób w jednym kadrze chyba tu jeszcze nie było. Niby najmniej widoczna, a jednak najważniejsza, gwiazda tej sesji – Michalina, Miśka.

Matka Canoniara #7 Zima
Apolonia pierwszy raz została pokonana przez chorobę. Ledwo, ostatkiem sił, podnosi głowę a złośliwy gorąc od niej bijący od razu zwala ją z nóg. No i tak czekamy aż się polepszy. Głaskamy, drapiemy, martwimy się, biegamy do sklepu po „bułe”. Inhalujemy, oklepujemy, gotujemy rosół i znowu się martwimy.

Matka Canoniara #6 Miasto vs pozamiasto
Mieszkaliśmy z Grzegorzem w Trójmieście, w Gdyni i w Gdańsku. Zauroczeni udogodnieniami, otwartością, dostępnością i bliskością dosłownie wszystkiego planowaliśmy zostać tu na zawsze. Ale pojawił się plan na Apolonie i wraz z nim pytanie: Ale jak to, my tu sami, z małym dzieckiem? Z dala od rodziny i przyjaciół?!
No i zaczęło się… (więcej…)

Matka Canoniara #5 Mateusz
Nie znam ludzi z większą siłą i determinacją niż osoby zawodowo zajmujący się sportem. Rygorystyczna dieta, godziny spędzone na siłowni. Pot lejący się litrami, obolałe ciało, wyrzeczenia. Praca, której efekty widoczne są na każdym centymetrze ich ciała. (więcej…)

Matka Canoniara #4 Julia again!
Znowu moja niespełniona modelka użyczyła mi swojego pięknego lica 😉 Cudny piegusek tym razem wylądował w gąszczach parkowych, towarzyszyły nam kolorowe bańki i dla kontrastu śmierdziuchujące muszki. (więcej…)

Matka Canoniara #3 Joanna
Ja zdenerwowana, modelka trochę też, dwie niewprawione sieroty. A na niebie wkurzone chmury zastanawiają się czy walnąć w Nas deszczem czy odpuścić łaskawie 😉 (więcej…)

Matka Canoniara #2 Maja
Od tej sesji minął ledwo miesiąc a ja już wiem co zrobiłabym inaczej. Tu jakaś całkiem niepotrzebna gałązka zwisa, tam uciekła mi ostrość, za krzywo, za blado, za źle. Widzę, że zmienia się oko, styl i wymagania. I tak cholernie mnie to cieszy, znów widzieć, że oprócz sprawniejszej zmiany pieluch rozwijam się również w innym kierunku. (więcej…)

Matka canoniara #1 Julia
Cierpliwa, plastyczna i naturalna. Jeśli raczkujecie portretowo (ja to raczej pełzam) to właśnie taka powinna być wasza pierwsza modelka czy model.
U mnie na zdjęciach Julia, która w pełni dostosowuje się do mojego pełzaczenia z aparatem w ręku. Za kubek owocowej herbaty i makaron z pesto można uzyskać zadowalające efekty sesji 😉 (więcej…)
Najnowsze komentarze